Wola Rasztowska 2019

Zlot w Woli Rasztowskiej to jedyna tego typu impreza dla kolekcjonerów starych traktorów w tej części Polski. W tym roku odbyła się po raz czwarty.- Chcieliśmy pokazać publiczności technikę rolniczą sprzed wielu lat – mówi Arkadiusz Śliwiński prezes Stowarzyszenia
Miłośników Starych Ciągników Sagan, główny organizator zlotu. – Starsi mogli sobie przypomnieć jak to wyglądało w czasach ich młodości. Mała miejscowość Wola Rasztowska w gminie Klembów była wielokrotnie pokazywana w relacjach telewizyjnych. Oprócz powszechnych Zetorów i Ursusów największym zainteresowaniem cieszyły się dwa Bumbaje przywiezione przez Staszka Pijewskiego i Andrzeja Mirowskiego. Szczególnie oblegane były w trakcie odpalania, które polegało na podgrzaniu gruszy żarowej a następnie uruchomienie za pomocą kierownicy. Sporo emocji wzbudziły liczne konkurencje sprawnościowe np. rzut tłokiem do celu, przeciąganie traktora przez widzów, precyzyjny gospodarz czy wyścig ślimaków. Mieszkańcy gminy mieli okazje podziwiać zabytkowe traktory w ruchu – w trakcie przejazdu kawalkady uczestników spod kościoła w Woli Rasztowskiej na plac zlotowy. Uczestnicy zlotu mogli poznać atrakcje regionu w czasie przejażdżki na zalew Bugu i Narwi. Na słowa uznania zasłużyli dwaj młodzi kolekcjonerzy Łukasz i Marcin z Węgrowa , którzy przyjechali swoimi traktorami na zlot na kołach (60 km). (CAN) Fot. A. Cieślik